E-handel łapie zadyszkę. Ale boom jeszcze wróci
Najnowsze dane GUS mogą sugerować, że kończy się „pandemiczne" paliwo, które napędzało zakupy w sieci. Eksperci wieszczą jednak nawet 25-proc. zwyżki.
Boom na zakupy internetowe, wywołany wybuchem epidemii koronawirusa i lockdownem, sprawił, że ubiegły rok dla branży e-commerce był najlepszy w historii. Ale wygląda na to, że niebotyczne zwyżki sprzedaży to już historia – z najnowszych danych GUS wynika, że udział e-sprzedaży w handlu detalicznym w lutym br. spadł miesiąc do miesiąca z niemal 10 do 8,6 proc.
Analitycy zaznaczają, że spadek udziału e-commerce to konsekwencja otwarcia sklepów w galeriach handlowych. Nie zmienia to faktu, że mamy za sobą kolejny okres potwierdzający bardzo dobrą kondycję polskiego e-handlu. W wyniku pandemii doszło do przełomu w zwyczajach zakupowych Polaków. Od tego trendu nie ma odwrotu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta