Nie doczekamy się obniżek. Samochody mogą tylko drożeć
Zaostrzane normy emisji wymagające zmian technologicznych będą odbijać się na cenach aut z napędem spalinowym. Do wzrostu kosztów produkcji przyczyni się też jej niższa efektywność.
W lutym średnia ważona cena sprzedaży nowego samochodu osobowego na polskim rynku przekroczyła 131 tys. zł – wylicza Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Jeszcze w styczniu była o 2 tys. zł niższa. To efekt wzrostu w segmencie premium, gdzie w styczniu rejestrowane auta kosztowały średnio niespełna 234,3 tys. zł, a w miesiąc później już ponad 239 tys. zł. W segmencie aut popularnych wzrost był niewielki: około pół tysiąca złotych. – To wynika ze struktury sprzedaży, w której coraz większy udział ma segment premium. Rosnąca popularność aut tej grupy ma bowiem znaczący wpływ na wzrost cen na całym rynku sprzedaży nowych samochodów – mówi Dariusz Balcerzyk, ekspert Samaru.
Produkcja
coraz droższa
Jednak, o ile rosnąca sprzedaż drogich samochodów jest pozytywnym sygnałem, o tyle najbardziej niepokojący okazuje się wzrost kosztów produkcji. Zaostrzane wymogi wymuszają na producentach nie tylko kosztowne zmiany technologiczne. By spełnić wyznaczone normy czystości spalin, koncerny motoryzacyjne muszą obniżać średnią emisję zwiększaniem produkcji aut elektrycznych. Do tego dochodzą rosnące koszty obowiązkowego wyposażania samochodów w coraz to nowe systemy bezpieczeństwa. A to podnosi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta