Netanjahu liczy na wdzięczność obywateli
Izraelska polityka komplikuje się coraz bardziej i to za sprawą premiera.
Stawką wtorkowych wyborów do Knesetu, czwartych od 2019 r., jest przełamanie dwuletniego impasu politycznego uniemożliwiającego utworzenie stabilnego rządu. Sam rządzący od 2009 r. premier Beniamin Netanjahu walczy nie tylko o utrzymanie stanowiska, ale także o wolność, w dosłownym znaczeniu. Toczy się przeciwko niemu proces w sprawach korupcyjnych, co skończyć się może więzieniem.
Uchronić go może zdobycie przez jego Likud oraz partie koalicyjne stabilnej większości parlamentarnej. Umożliwiłoby to premierowi przegłosowanie immunitetu zwalniającego go od odpowiedzialności karnej, przynajmniej na kolejną kadencję.
Nowi rywale
Sądząc po sondażach, taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Wprawdzie Likud może liczyć na około 30 ze 120 miejsc w Knesecie, ale sojusznicy w postaci partii religijnych i ugrupowań...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta