Zanim znów teatry zostaną otwarte
Łódzki „Don Carlos" był wspaniałym pożegnaniem z muzyką na żywo przed kolejnym lockdownem. Teraz pozostał jedynie internet.
Zazwyczaj podchodzę z rezerwą do wydarzeń opromienionych nazwiskami sław. Media, które nie interesują się muzyką inną niż pop, rzucają się wtedy na przybyłe do Polski gwiazdy, upatrując w nich bohaterów celebryckiego newsa. A potem samym koncertem przestają się zajmować.
Podobnie było w Łodzi, choć ci, którym udało się zdobyć bilet do Teatru Wielkiego, byli świadkami wybitnego zdarzenia nie tylko dlatego, że opera w czasach pandemii ledwo zipie pod kroplówką chwilowych poluzowań koronawirusowych rygorów. Każdy spektakl czy koncert...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta