Po co Kieślowski stawiałby dziś kamerę
Styl pracy i wrażliwość reżysera można poznać, nie tylko oglądając jego filmy, lecz także przyglądając się pomysłom, które kiełkowały w jego głowie, ale ostatecznie ich nie zrealizował. Właśnie takie projekty Krzysztofa Kieślowskiego, po których zachowały się czasem tylko zręby scenariusza w archiwach filmowych wytwórni, to jeden z wątków rozmowy scenarzysty i adwokata Krzysztofa Piesiewicza z filmoznawcą Mikołajem Jazdonem.
Często wracają w niej fakty i tematy miłośnikom twórczości Kieślowskiego dobrze znane. Na przykład interpretacja, jak rozumieć tajemniczą postać, w którą w „Dekalogu" wcielił się Artur Barciś. Czy była sumieniem, aniołem, wysłannikiem z innego świata? Dowiadujemy się też, dlaczego zdjęcia w „Krótkim filmie o zabijaniu" są pożółkłe niczym stare fotografie. Nie jest to książka o całej twórczości Kieślowskiego i kinie moralnego niepokoju. Znajdziemy tu raczej opowieść o przyjaźni i efektach współpracy z jego imiennikiem Krzysztofem Piesiewiczem (obydwaj na zdjęciu). Kolejne rozdziały zawierają wspomnienia z pracy nad filmami,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta