Głód w Madrycie
Tydzień po fiasku Superligi trzech niedoszłych secesjonistów zaczyna grę o finał Ligi Mistrzów. Real podejmie Chelsea, a Manchester City jedzie do Paryża.
Jeszcze kilka dni temu nie wiadomo było, czy półfinały w ogóle dojdą do skutku. Wyjątkowo nie przez pandemię, ale zapowiadane surowe kary dla buntowników.
Europejska Federacja Piłkarska (UEFA) groziła, że wyrzuci z europejskich pucharów każdy klub, który odważy się przystąpić do Superligi. Kreślono scenariusze, że Real, Chelsea i Manchester City w półfinałach Champions League zastąpić mogłyby Bayern, Porto i Borussia Dortmund – drużyny, które odpadły rundę wcześniej, ale pokusie stworzenia elitarnych rozgrywek nie uległy.
Mniej prawdopodobne wydawało się, że trofeum przyznane zostanie Paris Saint-Germain. Po pierwsze – bo UEFA nie może sobie pozwolić na utratę przychodów z praw telewizyjnych. Po drugie – bo nagrodziłaby klub, który drwił z Finansowego Fair Play do tego stopnia, że UEFA sama uznała, iż to walka z wiatrakami, i szykuje się już do poluzowania przepisów.
Ceferin grozi palcem
– Wykluczenie nas z Ligi Mistrzów byłoby absurdalne i nielogiczne. Mamy prawo tu być – mówił trener Realu Zinedine Zidane. I dodał, że nie martwi się, czy awantura wpłynie na traktowanie klubu przez UEFA.
Królewscy jako jedyni spośród 12 założycieli Superligi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta