Neosędziowie o samych sobie
Członkowie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uznali, że mogą orzekać. To dowód, że mamy już „państwo podwójne".
Głośna sprawa sędziego Igora Tulei przyciąga uwagę opinii publicznej do tzw. Izby Dyscyplinarnej SN, obsadzonej neosędziami, od których władza oczekuje surowych i zdecydowanych działań względem sędziów uznawanych za wrogów „dobrej zmiany" w sądownictwie. Nieco w cieniu tych wydarzeń pozostaje tzw. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (dalej: IKNSP), choć okoliczności jej powołania także budzą poważne zastrzeżenia konstytucyjne. Tymczasem 12 kwietnia 2021 r. w tej właśnie Izbie ogłoszone zostało postanowienie jej pełnego składu odnoszące się do uchwały trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 r. (uznanej przez TK Julii Przyłębskiej za „niekonstytucyjną"). Ranga problemu prawnego skłania do przyjrzenia się okolicznościom sprawy, zwłaszcza że IKNSP – jak i tzw. Izba Dyscyplinarna – składa się w całości z neosędziów, osób powołanych do SN z rażącym naruszeniem art. 179 Konstytucji RP.
Trzy Izby uchwaliły
Przypomnijmy, że 23 stycznia 2020 r. została wydana uchwała trzech połączonych Izb SN, zgodnie z którą neosędziowie wchodzący w skład SN nie powinni orzekać, gdyż ich udział w składach orzekających SN powoduje „nienależytą obsadę sądu" w rozumieniu k.p.k. lub...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta