Rosja woli się nie wypowiadać
Mamy bardzo dobre stosunki z Izraelem, ale Arabów też nie możemy tak łatwo porzucić – mówi prof. Aleksiej Małaszenko, czołowy znawca islamu w Rosji.
Tym razem konflikt izraelsko-palestyński nie jest podobny do tych z przeszłości. Będzie wielka wojna?
Myślę, że mamy do czynienie z nieszczęśliwym wypadkiem. Czy będzie wielka wojna? Raczej strony tego konfliktu zrobią wszystko, by tak się nie stało. Nie wierzę w to, że w obecnej sytuacji politycznej, gdy w Izraelu nie ma w ogóle rządu, premier Netanjahu będzie chciał eskalacji. Przecież wszystko się zaczęło od drobiazgu. Od próby przesiedlenia kilku palestyńskich rodzin w dzielnicy Sheikh Jarrah. Mam wrażenie, że to w ogóle była głupota jakiegoś oficera izraelskiej policji lub armii. To wywołało reakcję łańcuchową i teraz nikt nie chce się wycofać.
W przeszłości wojny światowe wybuchały czasami przez drobiazgi.
To prawda i to jest straszne. Sytuacja jest bardzo niebezpieczna i bardzo napięta. I co najważniejsze: nikomu to nie jest na rękę. To nawet nie jest potrzebne Hamasowi, a jeżeli już, to niewielkiej części jego radykalnego skrzydła. Może jeszcze fundamentalistom izraelskim, nikomu więcej. Ale wygląda na to, że świat nie wie, jak radzić sobie z tym konfliktem.
Prezydent Putin i premier Netanjahu często rozmawiają ze sobą. Politycy w Moskwie mają pomysł na rozwiązanie konfliktu?
Rosyjscy politycy wolą milczeć. Stosunki z Izraelem są bardzo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta