Batuta nie ma płci
W Polsce jest dużo wyjątkowych talentów, dlatego musiałam przyjechać – mówi amerykańska artystka Marin Alsop, od lat wspierająca młode kobiety, które chcą dyrygować.
Mimo obostrzeń utrudniających podróże Marin Alsop (na zdjęciu powyżej) dotarła w maju do Katowic, gdzie najpierw poprowadziła kurs dla młodych dyrygentek i dyrygentów, a potem wystąpiła z NOSPR-em na inauguracyjnym wieczorze festiwalu Katowice Kultura Natura. Mimo że koncert był dostępny jedynie online, cieszył się dużym zainteresowaniem. W końcu Alsop to nie tylko najbardziej znana kobieta dyrygentka, ale wręcz człowiek instytucja. W ciągu czterech dekad sama przeszła długą i trudną drogę.
Kiedy pytam ją, czy widzi różnice między kobietami a mężczyznami w dyrygenckim fachu, odpowiada krótko: – Absolutnie nie, to raczej społeczeństwa zachodnie pragną wynajdywać takie odmienności. Kobiety mają te same problemy co młodzi mężczyźni podczas nauki dyrygowania. Oczywiście w przeszłości nie było wielu możliwości pozwalających im zaistnieć w tym zawodzie. Dzisiaj kobiety coraz częściej mówią: teraz jest nasza kolej, i próbują realizować swoje marzenia.
Z pomocą biznesmena
Przygodę z muzyką Marin Alsop rozpoczęła od nauki gry na skrzypcach, ale dyrygowanie zaczęło ją fascynować bardzo wcześnie. – Miałam dziewięć lat, gdy ojciec zabrał mnie na koncert, podczas którego człowiek prowadzący orkiestrę tak zabawnie podskakiwał, bardzo mi się to spodobało – opowiada. Tym człowiekiem był słynny Leonard Bernstein, który kilkanaście lat później dał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta