Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Byłem i jestem liderem

19 lipca 2021 | Sport | Stefan Szczepłek
autor zdjęcia: Andrzej Iwanczuk
źródło: reporter

Odchodzący prezes PZPN Zbigniew Boniek o dziewięciu latach swoich rządów i przyszłości związku już bez niego.

18 sierpnia, podczas walnego zgromadzenia związku poznamy pańskiego następcę. Kandydatów jest dwóch: Marek Koźmiński i Cezary Kulesza. Któremu z nich pan kibicuje?

Słyszałem, że namaściłem Marka Koźmińskiego, ale nic o tym nie wiem. Oczywiście mam sympatię do Marka, bo każdy ma swoje preferencje. Ale ja się do wyborów nie wtrącam. To są dwaj wiceprezesi, pracujący ze mną od samego początku mojej kadencji, czyli od niemal dziewięciu lat. Marek – do spraw szkoleniowych, Czarek – piłkarstwa profesjonalnego. Zakładam, że każdy z nich ma swoje pomysły. Żadnego nie namaszczam, ale fakt, że byli przy mnie przez tyle lat, a związek w tym czasie odnosił sukcesy, pozwala patrzeć w najbliższą przyszłość z optymizmem. Kto będzie, to będzie.

Tyle że związek trzeba będzie rozwijać, a nie tylko utrzymać na obecnym poziomie. Dadzą radę?

Liczę na to. Kiedy w październiku 2012 roku obejmowałem stery, budżet PZPN wynosił około 50 milionów złotych. Jeśli z tego wypracowałem ponad 300 milionów, to następca powinien osiągnąć 500. To nie jest pobożne życzenie, tylko kalkulacja oparta na zdrowych podstawach. Zostawiam związek w bardzo dobrej sytuacji finansowej i organizacyjnej. Pracuje dziewięć departamentów, każdy dyrektor wie, co ma robić, i ich zespoły też. PZPN jest kwitnącą firmą, mogę to powiedzieć z satysfakcją i czystym sumieniem, ponieważ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12016

Wydanie: 12016

Spis treści
Zamów abonament