Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Smartfon, nasz pan

21 sierpnia 2021 | Plus Minus | Artur Bartkiewicz
źródło: Mirosław Owczarek
Badacze uważają wręcz, że ludzki mózg potrafi traktować smartfon niemal jak część ludzkiego ciała, a brak smartfona odczuwa niczym brak amputowanej kończyny
źródło: Nomad_Soul/Shutterstock
Badacze uważają wręcz, że ludzki mózg potrafi traktować smartfon niemal jak część ludzkiego ciała, a brak smartfona odczuwa niczym brak amputowanej kończyny

Już dawno przestał być „telefonem do przeglądania internetu". Dziś to centrum zarządzania naszym życiem – zastępuje kartę płatniczą, bibliotekę, telewizor, komputer, a jeśli trzeba, może nawet zaparzyć nam kawę. Czy powinniśmy się go bać, czy pogodzić z tym, że tak wiele zależy od tego jednego urządzenia?

Azjatyckie media informowały niedawno o zabawnej pomyłce w Indonezji, gdzie – jak pisały – zbytnia ufność w drogę wyznaczoną przez aplikację Google Maps mogła doprowadzić do tego, że mężczyzna poślubiłby kobietę inną niż wybranka jego serca. Jak do tego doszło? Otóż w dwóch miejscach znajdujących się w sąsiedztwie odbywały się dwie uroczystości – ślub bohatera całej historii i zaręczyny zupełnie innego mężczyzny. Pan młody, zmierzając wraz z rodziną na ślub, zawierzył popularnej, smartfonowej aplikacji, która pełni funkcję GPS-u, i zamiast na swój ślub trafił na zaręczyny. Pomyłka nie wyszła na jaw od razu, bo narzeczona, 27-letnia Maria Ulfa, znajdowała się w rękach makijażystki i zanim miała okazję zobaczyć niespodziewanych gości, ci zdążyli się wyściskać z jej krewnymi i wymienić prezentami.

– Byłam zszokowana, gdy ich zobaczyłam, ponieważ żadnej z tych osób nie znałam – mówiła Ulfa, gdy wreszcie wyszła powitać swojego wybranka. Wcześniej jeden z jej wujów zorientował się, że coś w całej tej historii się nie zgadza, ponieważ narzeczony Ulfy pochodził z innej części kraju niż przybyła na miejsce rodzina. Ostatecznie pan młody trafił na ślub nie dzięki Google Maps, ale dzięki pomocy rodziny Ulfy, która – w tradycyjny sposób – wskazała im drogę. Co ciekawe, historię, która zaczęła się od smartfona z aplikacją Google Maps, można było poznać również dzięki...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12045

Wydanie: 12045

Zamów abonament