Prawo do miasta
O wartej zastosowania w Polsce w czasie pandemii koncepcji całościowego myślenia o miejskiej polityce – pisze naukowiec.
Wciąż słyszymy, że po pandemii „nic nie będzie tak jak wcześniej". Jednak często nie wiadomo, na czym konkretnie te nowości mają polegać. Jest tak zwłaszcza w przypadku, gdy spróbujemy poważniej zredefiniować działania władz publicznych, choćby w sferze rozwoju miast. W Polsce wciąż doraźne spory uniemożliwiają wypracowanie takiej wizji.
Zieleń i 15 minut
Na świecie debata na temat miast w czasie i po pandemii toczy się praktycznie od marca 2020 r. Rozpoczął ją amerykański ekonomista i urbanista Richard Florida, którego rekomendacje dla miast dotyczyły przede wszystkim doraźnych odpowiedzi na samą pandemię i obejmowały dostosowanie infrastruktury, opracowanie koncepcji ochrony restauracji i placówek usługowych czy szczególnej dbałości o mniej uprzywilejowane społeczności.
Jedną z istotniejszych grup pomysłów zgłaszanych w tej debacie dotyczy szerszej niż przed pandemią ochrony środowiska. Z różnych badań wynika, że Covid-19 zdecydowanie łatwiej rozprzestrzenia się w miastach z bardziej zanieczyszczonym powietrzem. Jest to więc istotny argument za ograniczeniem emisji spalin.
Inny powtarzający się często postulat środowiskowy to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta