Wymiar sprawiedliwości potrzebuje zmian, nie anarchii(1)
Ocenę bezstronności i niezawisłości sądu przeprowadza się na każdym etapie postępowania.
Z pewnym zdziwieniem i konsternacją obserwuję, gdzie zmierzają w swoich opiniach o nowo powoływanych sędziach sędziowskie stowarzyszenia i sędziowscy aktywiści. Oto ostatnio zarządy stowarzyszeń Themis i Iustitia oraz nadzwyczajne zebranie delegatów tego drugiego nie tylko niemal wprost uznały odmowę (przez sędziów Piotra Gąciarka i Waldemara Żurka) orzekania z sędziami nominowanymi z udziałem neo-KRS za stosowanie prawa europejskiego, ale wręcz oceniły, że takie działania sędziów zasługują na najwyższy szacunek.
O ile można jeszcze bronić prawa stowarzyszeń sędziowskich do krytycznej oceny działań podjętych wobec innych sędziów przez ministra sprawiedliwości i rzeczników dyscyplinarnych w konkretnych przypadkach, o tyle nie sposób już bezrefleksyjnie uznawać, że każdy sędzia jest uprawniony postąpić tak jak sędziowie Piotr Gąciarek i Waldemar Żurek. Przypominam, że sędziowie ci odmówili orzekania w składzie z osobami nominowanymi z udziałem neo-KRS w przekonaniu, że nie mają one prawa orzekać. Themis i Iustitia uznały, że Piotr Gąciarek, kwestionując status sędziów awansowanych z udziałem neo-KRS, kierował się zarówno orzeczeniami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jak i orzeczeniami polskiego Sądu Najwyższego.
Wadliwe powołanie to za mało
W związku z ogólnikowością...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta