Centrum jest dziś na Pacyfiku
Na naszych oczach świat Pacyfiku zaczyna przysłaniać ten atlantycki. Wypadałoby się jakoś do tego w Europie i w Warszawie dostosować – pisze sinolog i dyplomata.
Zrodzona – o czym już chyba nikt nie pamięta – po katastrofie tsunami pod koniec 2004 r. czterostronna współpraca w ramach grupy QUAD (USA, Australia, Indie i Japonia), przez wiele lat uśpiona, została ożywiona przez Amerykanów pod koniec 2017 roku. Nabrała rumieńców i życia podczas pandemii Covid-19 i wreszcie 24 września 2021 r. doprowadziła do pierwszego fizycznego, a nie zdalnego, spotkania na szczycie w Białym Domu, poprzedzonego rozmowami dwustronnymi bodaj we wszystkich konfiguracjach.
To spotkanie jest ważne co najmniej z kilku powodów. Po pierwsze, obecna administracja Joe Bidena, niby złożona z ludzi obytych i doświadczonych, mających korzenie w administracji Baracka Obamy, ma za sobą szereg działań kontrowersyjnych i nie najlepiej przyjętych przez partnerów. Owszem, niewielu w Waszyngtonie przejmowało się tym, że w Warszawie czy Kijowie źle przyjęto zgodę na umowę Nord Stream 2 Rosji z Niemcami. Większe echa, co naturalne, wzbudziło chaotyczne i niegodne mocarstwa wycofanie się z Afganistanu, co już było poważnym uszczerbkiem na wizerunku. A potem przyszedł nowy sojusz wojskowy, zwany AUKUS, z Wielką Brytanią i Australią, umożliwiający tej ostatniej korzystanie z amerykańskiego sprzętu wojskowego, a nawet z rakiet dalekiego zasięgu i przede wszystkim z paliwa jądrowego do okrętów podwodnych (podczas gdy Australia państwem jądrowym nie jest)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta