Osiem lat ciężko pracowałem, żeby wybudować Mennica Legacy Tower
Dziś współudziałowiec stara się wykorzystać moją bardzo trudną sytuację. Wyrzucić mnie za burtę i zostawić z piętnem tego, który „wystawił" obligatariuszy – mówi Cezary Jarząbek, prezes firmy Golub GetHouse. Adam Roguski Andrzejem Stec
Z jednej strony mamy jeden z najgorętszych biurowców w sercu Warszawy – Mennica Legacy Tower. Świetna lokalizacja, prestiżowi długoterminowi najemcy (mBank
i weWork) – fundusze powinny się
o niego zabijać. Z drugiej strony mamy konflikt właścicielski i niespłacone obligacje. Wieżowiec należy
po połowie do giełdowej Mennicy Polskiej i Golub GetHouse, a wspominany konflikt, paraliżujący możliwość sprzedaży, dotyczy udziałowców Goluba – pana i rodziny Radziwiłłów. O co w nim chodzi?
Oczywiście o pieniądze
i rozbudzone ambicje. Budynek już dawno mógłby zostać sprzedany
z godziwym zwrotem,
co pozwoliłoby mi w terminie spłacić obligatariuszy.
Dziś współudziałowiec stara się wykorzystać moją bardzo trudną sytuację, wyrzucić mnie za burtę
i zostawić z piętnem tego,
który „wystawił" obligatariuszy. Zacznijmy od początku. Być może w powszechnym przekonaniu Golub GetHouse to spółka, w której ja odpowiadam za sprawy operacyjne, a kapitał zapewnia nasz amerykański partner Golub
z Chicago. Otóż tak nie jest. Golub co do zasady lokuje w projekty deweloperskie niewiele własnych pieniędzy, większość equity pozyskuje od zewnętrznych inwestorów, a reszta finansowana jest z kredytów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta