Kaka ledwie bumba
Wszystkie rozważania o delfinie można już między bajki włożyć. Rząd dusz na prawicy przejmuje Ziobro i to jest bardzo zła wiadomość dla wszystkich, łącznie z prawicą, a przede wszystkim dla Polski – twierdzi publicysta.
Mój pierworodny, Janek, czyli Mądrala Starszy, gdy był dzieckiem, widząc pływającą w stawie kaczkę, wykrzyknął zachwycony: kaka bumba. I tak już zostało. Zdanie to przypomniało mi się w trakcie wyrzucania z rządu niejakiego Gowina, ale jednakże z pewną modyfikacją: kaka ledwie bumba, czyli kaczka ledwie pływa. Patrzyłem z podziwem, jak Jarosław Kaczyński z własnej woli pozbawia się zdolności manewrowej i skazuje swój rząd na martwy dryf.
Na dokładkę z ideologiczną dominacją Zbigniewa Ziobry. O ile bowiem przedtem Kaczyński miał jakiś wybór, lawirując między koalicjantami i planktonem, o tyle teraz odejście Ziobry oznacza katastrofę projektu Kaczyńskiego. A więc to w ręku Ziobry jest teraz klucz do przyszłości Zjednoczonej Prawicy. Kaczyński, eliminując Gowina, utracił realną moc sprawczą.
Oczywiście może wyrzucić kogo tam chce spośród swoich i awansować kogoś na złość komuś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta