Burzliwe początki polskiego piłkarstwa, cz. I
W tym roku mija 110. rocznica powstania pierwszego, w zamierzeniach organizatorów, ogólnopolskiego związku piłkarskiego. Jak łatwo obliczyć, działo się to w roku 1911, a więc w czasie zaborów, kiedy Polska nie istniała na politycznej mapie Europy.
Jak to się stało, że w tak niesprzyjających okolicznościach doszło do zainicjowania tak odważnego i wizjonerskiego w swej wymowie przedsięwzięcia? O tym będzie ten artykuł, w którym przeplatać się będą międzynarodowe intrygi z ludzkimi ambicjami. Czytelnik odnajdzie w nim czeskie inspiracje, ale także bezwzględne działania zaborczego, austriackiego związku piłkarskiego. W całej tej zawierusze sportowo-politycznej niepoślednią rolę odegrała krakowska Wisła. Towarzystwo Sportowe, które wkraczało zaledwie w pierwszy rok swego oficjalnego, formalnie zalegalizowanego istnienia. Wkraczało z mocnym przytupem, o czym świadczy opisana poniżej historia.
Dlaczego akurat Wisła?
Wynikało to wprost z dotychczasowej pięcioletniej historii klubu. Klubu o mocnych podstawach ideowych, zarysowanych już w chwili powołania go do życia wiosną 1906 roku. Tak o tym pisał jeden z jego współzałożycieli Roman Wilczyński: „Godziliśmy się na wszystko, że klub będzie nazywał się Wisła, i znowu oklaski i okrzyki: »Polacy i Wisła to Polska«. [...] Tak zakończyła się oficjalna część naszego zebrania, a Profesor Łopuszański opuszczając klasę złożył nam życzenie pomyślnego rozwoju klubu i sukcesów sportowych. Po jego odejściu podjęliśmy wobec siebie jeszcze jedną uchwałę, by w naszym klubie grali tylko sami Polacy".
Tak więc Wisła u zarania stawała się klubem stricte polskim,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta