Szybki wzrost cen stał się problemem niemal całego świata
W USA inflacja jest najwyższa od 2008 r., a w dwóch krajach strefy euro jej poziom stał się już wyższy niż w Polsce. W okiełznaniu drożyzny w nadchodzących miesiącach mogą nadal przeszkadzać zaburzenia w łańcuchach dostaw.
Inflacja wyraźnie już przyćmiła pandemię jako główny czynnik ryzyka dla globalnych rynków. Świadczy o tym choćby wynik niedawnego sondażu przeprowadzonego wśród inwestorów przez Deutsche Bank. 42 proc. ankietowanych stwierdziło, że amerykański Fed może utrzymywać zbyt długo ultraluźną politykę pieniężną, a 46 proc. przyznało, że podobny błąd może popełnić Europejski Bank Centralny.
– Moim zdaniem największym problemem, z którym będą mierzyć się inwestorzy, jest inflacja, której wzrost nie jest „tymczasowy". To prawdopodobnie największe pojedyncze zagrożenie dla rynków finansowych i ogólnie dla społeczeństwa – stwierdził w wywiadzie dla CNBC miliarder Paul Tudor Jones, założyciel funduszu Tudor Investment Corp.
W USA inflacja konsumencka doszła we wrześniu do 5,4 proc. r./r., najwyższego poziomu od 2008 r. W Polsce sięgnęła w zeszłym miesiącu 5,9 proc. i była najwyższa od 2001 r. (inflacja HICP według Eurostatu wyniosła we wrześniu w Polsce 5,6 proc.). Jak te odczyty przedstawiają się jednak szerzej, na tle sytuacji inflacyjnej na świecie?
Niechlubne statystyki
Danych o inflacji za wrzesień dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta