Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Złudny miraż spłaszczenia

24 listopada 2021 | Sądy i Prokuratura | Tomasz Krawczyk
źródło: Shutterstock

Mniejszy Sąd Najwyższy oznacza możliwość wyselekcjonowania osób, które na pewno „nie zawiodą"

Czytając o najnowszych pomysłach Ministerstwa Sprawiedliwości, przeżyłem deja vu. Pamiętałem, jak w 2015 r. ówczesny i nadal urzędujący szef resortu (Zbigniew Ziobro) do spółki ze świeżo skaptowanym członkiem dawnego zarządu Iustitii (Łukaszem Piebiakiem) zapowiadali zmiany w sądownictwie. Roztaczana wtedy świetlana wizja zapowiadała zmniejszenie stanowisk funkcyjnych, zwiększenie liczby orzekających i ogólnie uważniejsze wsłuchanie się w potrzeby sędziów najniższego szczebla.

Prędko się okazało, że okres wzmożonego obciążenia osób funkcyjnych był tylko przejściowym – do chwili odwołania starych kadr i powołania faksem nowych, bardziej przychylnych ministrowi i „dobrej zmianie" w sądach. Nagle znów pojawiły się podziały czynności sięgające nawet ledwie 10 proc. normalnego wpływu, systematycznie rosła liczba funkcji związanych z dodatkami i zmniejszonym obciążeniem. Liczba sędziów w Ministerstwie Sprawiedliwości bynajmniej nie zmalała.

Sporo osób wiązanych z Łukaszem Piebiakiem delegowano do pełnienia czynności administracyjnych w MS, KSSiP, KRS czy IWS (w tym ostatnim Łukasz Piebiak jest bodaj do chwili obecnej). W Sądzie Najwyższym dwie nowe izby są od początku strukturalnie przeetatyzowane – patrząc na proporcje wymiaru ich zadań do rosnącej w nich liczby etatów sędziowskich (co nie dziwi, skoro od początku chodziło o personalne zdominowanie sądu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12124

Wydanie: 12124

Spis treści

Reklama

Zamów abonament