Piwo i wódka ciągną w dół sprzedaż alkoholu
Dwie największe kategorie notują spadki sprzedaży, co wystarczyło, by mimo wzrostu większości pozostałych rynek skurczył się o 3 proc. w ujęciu ilościowym. Od przyszłego roku sytuacja będzie dla producentów jeszcze trudniejsza.
W tym roku wydatki na alkohol przekroczą poziom 40 mld zł, co oznacza wzrost w stosunku do 2020 r., jednak branża jest daleka od optymizmu. Wzrost rynku w ujęciu wartościowym wynika bowiem wyłącznie ze wzrostu cen w efekcie zarówno z inflacji, jak i podnoszonej akcyzy.
Ilościowo w ciągu 12 miesięcy do końca października rynek skurczył się 3 proc. – wynika z danych firmy NielsenIQ, które „Rzeczpospolita" poznała jako pierwsza.
To efekt spadku sprzedaży dwóch głównych kategorii – piwa i wódki, w których sprzedaż zmniejszyła się o 4 proc. Mocniej kurczył się tylko rynek cydru, to jednak niewielka kategoria i nie wpływa na obraz rynku, który słabnie, mimo wzrostu w winach czy whisky.
Liderzy dołują
– Dane sprzedaży za dziesięć miesięcy roku są mało optymistyczne dla branży mocnych alkoholi. Wielkość sprzedaży spadła o niemal 4 proc. w stosunku do pandemicznego roku 2020, w którym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta