Opóźnione koszty walki z inflacją
Najszybszy od ponad 20 lat wzrost cen oraz bezprecedensowe podwyżki stóp procentowych, które są na to odpowiedzią, nie pozostaną bez wpływu na gospodarkę. Ten wpływ na dobre uwidoczni się jednak w 2023 r.
Nawet uwzględniając rządowe tarcze antyinflacyjne, wzrost cen konsumpcyjnych będzie w tym roku zdecydowanie szybszy, niż wydawało się zaledwie kwartał temu. Prawdopodobnie przekroczy, średnio rzecz biorąc, 7 proc. – przewidują przeciętnie uczestnicy konkursu „Parkietu" i „Rzeczpospolitej" na najlepszego analityka makroekonomicznego roku. To oznacza, że bardziej restrykcyjna, niż wcześniej sądzono, będzie też polityka pieniężna. Stopa referencyjna NBP jeszcze w tym kwartale dojdzie do 3 proc. i na tym poziomie się nie zatrzyma. Tymczasem przed październikową podwyżką tej stopy ekonomiści przeciętnie oczekiwali, że pierwsze półrocze br. zakończy ona na poziomie 0,5 proc.
Radykalne zmiany oczekiwanej ścieżki inflacji i stóp procentowych kontrastują z kosmetycznymi na pierwszy rzut oka zmianami prognoz dotyczących realnej gospodarki. Na początku października, gdy poprzednio zbieraliśmy prognozy od uczestników naszego konkursu, przeciętnie spodziewali się oni, że PKB Polski w pierwszych trzech kwartałach br. będzie rósł średnio w tempie 5,1 proc. Aktualne prognozy sugerują, że tempo wzrostu PKB wyniesie w tym okresie około 4,7 proc., a w IV kwartale br. – którego październikowa runda prognostyczna nie obejmowała – 3,7 proc. Jak to możliwe, że wyjątkowo agresywne podwyżki stóp procentowych odejmą tylko 0,4 pkt proc. od tempa wzrostu gospodarczego?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta