System obliczania PIT niepotrzebnie skomplikowano
W przypadku wolnych zawodów, rozszerzyły się możliwości rozliczenia opodatkowanego w sposób zryczałtowany. To jednak wcale nie musi być najbardziej optymalna forma rozliczenia dla osób, które ponoszą duże koszty działalności, choćby dotyczące podróży i noclegów – mówi Joanna Narkiewicz-Tarłowska, dyrektorka i doradczyni podatkowa w PwC.
Czy dobrze pani sypia ostatnio?
Nie najlepiej, mam ogrom pracy.
Pytam o to, bo doradcy podatkowi zajmujący się PIT są ostatnio oblegani przez klientów. Co ich interesuje?
Oczywiście nowe przepisy o PIT – jak stosować nowe ulgi i odliczenia, o ile zapłacimy więcej podatku z powodu braku odliczalności składki zdrowotnej itp. Ale też kwestie zasadnicze – bo mamy znowelizowaną ustawę, ale potem minister finansów wydał też rozporządzenie o zaliczkach na PIT. Wiele pytań dotyczy tego, co stosować: ustawę czy rozporządzenie. Bo ich treść się różni.
Może nie trzeba się tym tak przejmować? Przecież Ministerstwo Finansów oświadczyło, że za niezawinione pomyłki w rozliczeniach związanych z nowymi przepisami nie będzie wyciągało konsekwencji...
Tak naprawdę to można by spać spokojnie, gdyby była jasna podstawa prawna do tego, o czym ostatnio sporo się mówi, czyli obliczania zaliczek na PIT i obliczania składki zdrowotnej. Bo mamy nowe reguły w ustawie, ale pojawiło się też wspomniane rozporządzenie, które mówi trochę co innego. Można je odczytywać jako przedłużenie terminu odprowadzania zaliczek, ale też jako zmianę sposobu ich obliczania w stosunku do tego, co przewidują nowe przepisy ustawowe. Gdyby jednak ktoś chciał zastosować nową metodę, tę z rozporządzenia, to powinien...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta