Podsłuch byłby nadużyciem
Kontroli operacyjnej nie można prowadzić w odniesieniu do wypadków drogowych. Jeżeli policja podsłuchiwała kierowcę wypadku w Oświęcimiu – to bezprawnie.
Sebastian Kościelnik, kierowca wypadku, do którego doszło w 2017 r. w Oświęcimiu z udziałem rządowej limuzyny, którą jechała premier Beata Szydło, twierdzi, że krótko po tym zdarzeniu miał „założony w telefonie podsłuch". Jeśli istotnie ta informacja byłaby prawdziwa, to takie działanie jest niedopuszczalne i byłoby złamaniem prawa. Do przestępstwa polegającego na nieumyślnym spowodowaniu wypadku drogowego nie można sięgać po kontrolę operacyjną.
Kościelnik w piątek w rozmowie z „Gazetą Wyborczą" wyznał, że krótko po wypadku zarówno on, jak i jego adwokat, miał „założony w telefonie podsłuch".
Inwigilacja miałaby iść szerzej. „Przez trzy, cztery miesiące na moim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta