Michał Szułdrzyński: Przekleństwo Polski może stać się jej atutem
Położenie na mapie zawsze było przekleństwem Polski, szczególnie od czasu, gdy potencjał naszych wschodnich i zachodnich sąsiadów wzrósł tak, że przyćmił możliwości Rzeczypospolitej. Możliwe jednak, że podczas obecnej próby sił Rosji z Zachodem nasze położenie może stać się atutem. Pytanie tylko, czy los się do nas uśmiechnie i czy elity polityczne będą umiały wykorzystać szansę.
A wszystko to w dużej mierze dzięki zmianie władz w dwóch kluczowych dla polskiego bezpieczeństwa państwach. Joe Biden początkowo nie przyglądał się szczególnie uważnie naszej części kontynentu, utożsamiając interesy Europy raczej z interesami Niemiec. Być może miało to być odwrócenie polityki Donalda Trumpa, który nienawidził Angeli Merkel. Ale gdy ta oddała władzę, Putin zaś nieustannie gromadził wojska wokół Ukrainy, okazało się, że nowy rząd Niemiec, podobnie zresztą jak Francji, wcale nie jest zainteresowany amerykańską przyjaźnią. Myśli bardziej o tym, jak nie stracić na potencjalnym konflikcie, niż o tym, by – metodą Bidena –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta