Ludzkość znów ruszyła na podbój kosmosu
W kosmosie zaroiło się od nowych, ambitnych przedsięwzięć. Milion kilometrów od Ziemi zaparkował superteleskop, rozkręca się kosmiczna turystyka, rusza program załogowej misji na Księżyc, a amerykańskie i chińskie łaziki przygotowują grunt do postawienia przez człowieka stopy na Marsie. Homo sapiens znów patrzy ku gwiazdom.
Kiedy w drugiej połowie ubiegłego wieku ludzie zaczęli latać w kosmos, inaczej wyobrażaliśmy sobie XXI wiek. Podróże na orbitę miały być niemal codziennością, na Księżycu miały funkcjonować bazy naukowców, a ekspedycje Ziemian miały badać inne planety naszego Układu Słonecznego.
Nie wyszło. Kilka wojen, kilka kryzysów i jedną pandemię później badanie kosmosu – jak się wydaje – straciło na znaczeniu w oczach opinii publicznej. Młodzi nie chcą być astronautami, lecz popularnymi jutuberami lub – ewentualnie – influencerami na TikToku.
Społeczny odbiór tematyki naukowej w zderzeniu z popkulturą został doskonale sparodiowany w filmie „Nie patrz w górę" Adama McKaya. Ale na spadek zainteresowania badaniami kosmosu wpływają również strategiczne decyzje państw, odzierające eksploracje kosmosu z emocji, które towarzyszyły pierwszym krokom człowieka na orbicie. Amerykanie praktycznie oddali najbardziej ekscytującą część podboju kosmosu – przygotowanie misji załogowych – prywatnym korporacjom, zatrzymując dla NASA obserwatoria i misje robotyczne. Sztandarowy projekt administracji Donalda Trumpa – przyspieszenie powrotu człowieka na Księżyc – został odsunięty w czasie z powodu problemów technicznych i finansowych. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) również stawia na misje bezzałogowe – we współpracy z Rosją. Rosja natomiast chętniej zajmuje się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta