Kukiz - rockman pełen sprzeczności

autor zdjęcia: Damian Klamka

źródło: EAST NEWS

Miała być rewolucja, a jest powolne wykuwanie zmian. Ponadto niektórzy kręcą nosem na politycznych partnerów, jakich znajduje sobie Paweł Kukiz. Na zdjęciu koncert w Opolu z 2018 roku

Mogło się wydawać, że Paweł Kukiz stracił w polityce wszystko: pozycję, wpływy i ludzi. Sejmowa arytmetyka jednak znów umieściła go w centrum. A on licytuje ostro, bo chce się odegrać.

Świadomość, a wręcz pewność, że dojdzie do sytuacji takiej, jaka jest teraz, iż albo polegnę, albo z garstką najwierniejszych ideowców będę miał realny wpływ na politykę, trzymała mnie w tym całym obrzydliwym cyrku – mówi lider Kukiz'15 Paweł Kukiz. Układ sił w Sejmie, zgodnie z którym podzielony on jest między Prawo i Sprawiedliwość a opozycję prawie po połowie, powoduje, że czteroosobowe koło Pawła Kukiza pełni rolę języczka u wagi. A nagłówki o tym, że stał się on głównym rozgrywającym polskiej polityki, media przynoszą niemal każdego dnia.

Czwartek, 20 stycznia. Poseł PiS Marek Suski zapowiada złożenie ustawy znacznie zwiększającej udział polskiej muzyki w repertuarze stacji radiowych. Pomysł miał być rzekomo konsultowany z Pawłem Kukizem, ten jednak szybko dementuje swoje poparcie. Sobota, 22 stycznia. Media obiega informacja, że Kukiz namawiał opozycję na przyspieszone wybory. Tu również jest dementi rockmana, który twierdzi, że spotkał się z szefem Klubu Koalicji Obywatelskiej Borysem Budką, ale treść ich rozmowy została przeinaczona. Poniedziałek, 24 stycznia. „Rzeczpospolita" donosi, że wobec wyrównanych sił w Sejmie to Paweł Kukiz zdecyduje, czy prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś zachowa immunitet. No i oczywiście niemal każdy dzień przynosi nowe informacje na temat komisji śledczej w sprawie inwigilacji, m.in. za pomocą systemu Pegasus – podpisy pod...