Do fortuny przez gwiazdy
Do latania na orbitę Elona Muska i Jeffa Bezosa skłoniła nie tylko ambicja. Wierzą, że eksploracja kosmosu może być bardzo zyskowna.
Co ciągnie miliarderów w kosmos? Krótki lot Jeffa Bezosa, założyciela Amazonu, na pokładzie rakiety jego firmy Blue Origin, był dla niektórych jedynie sposobem na podbudowanie ego tego biznesowego potentata. Inni widzą w tych kosmicznych ambicjach przejaw dążenia do zdobycia jak największej sławy. Elon Musk, właściciel Tesli i SpaceX, wysyłając w stronę Marsa jeden z modeli aut, miał po prostu w tak niecodzienny sposób zareklamować swój sztandarowy produkt.
Tego typu sztuczki PR-owe wywołują jednak nie tylko zachwyt, ale też negatywne komentarze. Bezos był po tym porównywany w memach do Doktora Zło, karykaturalnego „bondowskiego" czarnego charakteru z filmu „Austin Powers". A ileż to gazów cieplarnianych jest emitowanych podczas startu rakiet Muska i Bezosa! I czy nie można by pieniędzy topionych w wyścigu kosmicznym przeznaczyć na biedne dzieci w Afryce lub wspieranie osób transpłciowych w sporcie? Przy okazji wypomina się miliarderom, że płacą zbyt małe podatki.
Są też jednak ludzie, którzy widzą w kosmicznych ambicjach miliarderów elementy altruizmu. Wysyłając swoje rakiety w kosmos, wytyczać mają drogę do postępu technicznego oraz transformacji ludzkości. Ziemia za kilka dekad może być już za mała dla naszego gatunku i trzeba się przygotować na migracje w obrębie Układu Słonecznego, a później, kto wie, może nawet po całym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta