Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sybir to nie tylko Syberia

05 lutego 2022 | Plus Minus | Marcin Zwolski
Jeden z kartonów Artura Grottgera  z cyklu „Pochód na Sybir”, pokazujący zsyłkę powstańców styczniowych
źródło: Muzeum Narodowe w Poznaniu
Jeden z kartonów Artura Grottgera z cyklu „Pochód na Sybir”, pokazujący zsyłkę powstańców styczniowych

10 lutego obchodzimy rocznicę sowieckich deportacji obywateli polskich w głąb Związku Radzieckiego. Składane są kwiaty, palone znicze, odsłaniane pomniki. Jest to data symboliczna, wspominamy wówczas ofiary wszystkich prowadzonych tam operacji przesiedleńczych. Również tych poprzednich – zarówno bolszewickich, jak i carskich.

Nie chodzi oczywiście o podważanie faktu przeprowadzenia 10 lutego 1940 r. przez Sowietów masowej deportacji Polaków. W towarowych wagonach podstawionych na kilkudziesięciu dworcach rozsianych po tzw. Kresach Wschodnich stłoczono tego jednego dnia ponad 100 tys. osób. W kolejnych dniach akcję kontynuowano, a na północne rubieże Związku Sowieckiego oraz do Kazachstanu trafiło wówczas ponad 140 tys. obywateli polskich – osadników wojskowych i cywilnych oraz pracowników służby leśnej. Tylko że nie była to pierwsza operacja tego typu.

Pierwsi byli powstańcy

Wbrew powszechnemu przekonaniu historia zbiorowych przesiedleń Polaków na Sybir zaczęła się jeszcze w XIX w. O ile w przypadku powstańców kościuszkowskich czy listopadowych represje carskie dotykały wyłącznie osób bezpośrednio zaangażowanych w niepodległościowy zryw, o tyle powstanie styczniowe zmieniło reguły gry. Kara prac katorżniczych dotykała wyłącznie powstańców, ale na przymusowe dożywotnie osiedlenie na Sybirze (a kara ta dotyczyła ponad połowy z przeszło 35 tys. skazanych) kierowano często także ich rodziny. Niektórych przesiedlono „w trybie administracyjnym", czyli na mocy decyzji władz, bez wyroku sądowego.

Jakby tego było mało, w niektórych przypadkach deportacją objęto nawet osoby w żaden sposób niezaangażowane w powstanie....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12184

Wydanie: 12184

Zamów abonament