Michał Szułdrzyński: Rozpoznawanie twarzy i cyfrowych wypaczeń
Śledząc doniesienia o najnowszych technologiach, można mieć poczucie narastającej konfuzji.Posłużę się trzema przykładami. Oto przed kilkoma miesiącami na każdej z ponad 240 stacji moskiewskiego metra zainstalowano przy bramkach wejściowych system kamer. Rozpoznają one twarz, naliczają opłatę, którą zostanie obciążona karta kredytowa pasażera, i wpuszczą go na teren metra. Według branżowych mediów był to pierwszy na taką skalę system oparty na rozpoznawaniu twarzy na świecie, nie licząc chińskiego systemu kontroli społecznej, który oparty jest również na systemie kamer, które rozpoznają nie tylko twarz, ale też sylwetkę czy sposób chodzenia po ulicy.
Zbiegło się to w czasie z informacją, którą podał „Financial Times", że kilkadziesiąt szkół w Wielkiej Brytanii wprowadziło system rozpoznawania twarzy do płatności bezdotykowych za obiady w stołówkach, by pomóc w walce z pandemią koronawirusa.
W obu przypadkach pojawiły się protesty. W Rosji obawiano się o bezpieczeństwo danych biometrycznych, przechowywanych na serwerach. Choć władze zapewniały, że nie będą one przekazywane służbom, to w kraju autorytarnym, który – podobnie jak Chiny – chce korzystać z technologii do jeszcze silniejszego podporządkowania sobie obywateli, nie jest to wcale oczywiste. W Wielkiej Brytanii z kolei...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)