Demoniczny dewastator dekoracji
Pół filmu „Moonfall" („Upadek Księżyca") Rolanda Emmericha można by od biedy zaakceptować: sceny z naprawianiem satelity na orbicie okołoziemskiej, atak obcej formy istnienia, odlot w kosmos na pewną śmierć jednego z członków załogi. NASA, nie umiejąc wyjaśnić incydentu, czyni dowódcę kozłem ofiarnym. Pokazana jest degradacja finansowa i życiowa tego człowieka, rozpad jego małżeństwa, pogarda ze strony dorastającego syna. Astronauta próbuje utrzymać się w kursie, nie wypaść z branży. Ale oto obserwatoria odnotowują, że Księżyc zmienia orbitę na ciaśniejszą i kwestią niewielu tygodni, jeśli nie dni, będzie kolizja z Ziemią.
Emmerich znany jest najbardziej z monumentalnych filmów katastroficznych („Godzilla", „Dzień niepodległości", „Gwiezdne wrota"), pokazujących jak pod wpływem zewnętrznego czynnika (uderzenie ciała z kosmosu, zamiana miejscami ziemskich biegunów, brewerie klimatu, najazd obcej cywilizacji itp.) dochodzi do rozsypki, a nawet unicestwienia ziemskiej cywilizacji. Za każdym razem odbywa się to podobnie: fale tsunami, bombardowanie kawałami skał, zlodowacenie totalne, laserowe sztychy, rozstępujący się pod nogami grunt rozwalają, a następnie kasują ziemską cywilizację materialną. Pośród tego pandemonium zniszczenia miotają się ludzkie mrówki, rozpaczliwie szukając ocalenia.
Oczywiście, Księżyc nie może samodzielnie wybić się z orbity, więc padają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
