Metale ziem rzadkich. Wąskie gardło cywilizacji cyfrowej
Wydobycie metali ziem rzadkich skoncentrowane jest w jednym kraju – Chinach. To zagraża łańcuchom dostaw i produkcji niezliczonych wyrobów o kluczowym znaczeniu w dzisiejszym świecie. A gdyby tak Chińczyków ominąć?
Czy słyszeli państwo kiedykolwiek o iterbie, neodymie lub prazeodymie? Ludziom niemającym wykształcenia chemicznego bądź geologicznego zwykle te nazwy nic nie mówią.
A przecież to surowce niezbędne dla przemysłu wysokich technologii.
W mediach oraz różnego rodzaju analizach rzadko mówi się o tych pierwiastkach. Najczęściej zbiorczo wspomina się o „metalach ziem rzadkich". Na ową grupę składa się 15 pierwiastków z grupy lantanowców (lantan, cer, prazeodym, neodym, promet, samar, europ, gadolin, terb, dysproz, holm, erb, tul, iterb i lutet),
a także skand oraz itr. Są wykorzystywane m.in. do produkcji światłowodów, procesorów, wyświetlaczy, magnesów, laserów czy w technologiach nuklearnych. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że bez nich nie byłoby współczesnej elektroniki.
Często korzystamy z ich dobrodziejstw, nie zdając sobie z tego sprawy. Niewielu ludzi ma świadomość tego, że na co dzień korzystają z wielu magnesów neodymowych. Są one częścią twardych dysków ich komputerów, mikrofonów w smartfonach, słuchawek czy... szafek kuchennych. Ich większe wersje mają zastosowanie w silnikach lotniczych czy turbinach wiatrowych. W iPhone'ach, oprócz magnesów z neodymu, są też m.in. śladowe ilości europu wykorzystywanego do produkcji ekranów dotykowych, a cer jest wykorzystywany do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)