Elektromobilność w rządzie idzie jak po grudzie
Politycy PiS mieli ambitne plany dotyczące aut elektrycznych. Tymczasem nawet ministerstwa nie dotrzymują terminów.
– Skoro premier Mateusz Morawiecki obiecał milion aut elektrycznych, wydawało mi się, że przynajmniej podległe mu ministerstwa będą przestrzegać prawa w tym zakresie – mówi poseł Lewicy Tadeusz Tomaszewski. Pod koniec roku wysłał do wszystkich ministerstw i Kancelarii Premiera zapytania, jaki procent samochodów osobowych stanowią tam pojazdy elektryczne.
Termin jego pism był nieprzypadkowy, bo zgodnie z ustawą o elektromobilności od 1 stycznia 2022 roku odsetek elektryków we flocie naczelnych lub centralnych organów administracji państwowej powinien wynosić co najmniej 10 proc. Jednak okazuje się, że ze spełnieniem tego wymogu rząd ma spore problemy.
Z odpowiedzi na zapytania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta