Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

A potem nazwano ich symetrystami

19 marca 2022 | Plus Minus | Michał Szułdrzyński
autor zdjęcia: Piotr Guzik
źródło: Forum

PiS nie reprezentuje ideowego konserwatyzmu, tylko polityczny postmodernizm, któremu pasują różne kostiumy – o tym, gdzie zniknęli dawni prawicowi konserwatyści, mówi Michałowi Szułdrzyńskiemu politolog i historyk Rafał Matyja.

Plus Minus: Biorąc pod uwagę klasyczne pojęcia, to gdzie właściwie jest dzisiaj w Polsce obóz konserwatywny?

Nie ma go. W książce „Konserwatyzm po komunizmie" opisywałem go jako pewną tradycję, która została bardzo mocno zaktualizowana w latach 80., 90. i jeszcze na początku XXI wieku była żywa jako pomysł na poradzenie sobie ze zmianą. By to opisać językiem powieściowym: ludzie, którzy mają pewne problemy do rozstrzygnięcia, muszą mieć swój język pokoleniowy. W tym przypadku musieli opowiedzieć swoje doświadczenie związane ze stanem wojennym, doświadczenie religijne związane Janem Pawłem II, musieli też mieć jakąś wizję zmiany, która nie była rewizjonizmem socjalistycznym. To jest przygoda intelektualna i pokoleniowa. Konserwatyzm podpowiadał kategorie rozumienia, które moim zdaniem lepiej niż liberalne pasowały do transformacji.

I gdyby ta transformacja była bardziej konserwatywna, zwłaszcza w wymiarze społeczno-ekonomicznym, byłoby mimo wszystko lepiej.

Jednak później ten język wygasł. Dziś ludzie, którzy nie zmienili jakoś istotnie poglądów – jak powiedzmy Kazimierz Michał Ujazdowski czy Aleksander Hall – wylądowali w takim punkcie, który ideowo już nie jest konserwatyzmem. Bo ma za głównego przeciwnika prawicowy populizm i szuka sojuszników bardzo szeroko.

Mało tego,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 12220

Wydanie: 12220

Zamów abonament