Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Radosław Sikorski: Ukraińcy walczą o to, czego my nie szanujemy

19 marca 2022 | Plus Minus | Eliza Olczyk
autor zdjęcia: Mateusz Włodarczyk
źródło: Forum

Jak mawiał prezydent Lech Kaczyński, Europa nie składa się z samych Polsk. My byliśmy przez 400 lat w tym samym państwie z Ukrainą, nasza perspektywa zatem jest inna. To, że Zachód jest mniej zaangażowany, mniej wie i mniej mu zależy – to jest normalna rzecz - mówi Radosław Sikorski, eurodeputowany PO, były marszałek Sejmu, szef MON i MSZ.

Plus Minus: Wojna w Ukrainie coraz częściej jest porównywana do tej w Afganistanie. Pan był na tamtej wojnie. Czy tak rzeczywiście jest?

Widzę pewne paralele. Wojna w Afganistanie to była wojna na odległość między Związkiem Sowieckim a Zachodem, prowadzona przez powstańców afgańskich z jednej strony i przez reżimową armię afgańską oraz kontyngent sowiecki z drugiej. Kluczowe jest to, że Zachód uzbrajał powstańców, tak jak teraz pomaga militarnie Ukrainie. Z tym że Ukraina jest znacznie większa od Afganistanu, trudno zatem ją zająć i kontrolować. Poza tym powstańcy afgańscy zaczęli dostawać nowoczesną broń z Zachodu dopiero po kilku latach wojny. Byłem tym reporterem, który przywiózł z bazy powstańców Tora-Bora pierwsze zdjęcia rakiet Stinger na polu walki. To był wrzesień 1986 roku, a Sowieci wkroczyli do Kabulu na Boże Narodzenie 1979 roku. Ukraińcy dostali stingery, ale też inne skuteczne zachodnie rakiety jeszcze przed wybuchem konfliktu, a później dostawy zwielokrotniono.

Dla Rosjan wojna w Afganistanie jest synonimem klęski. Czy jeżeli teraz nawet w rosyjskich mediach mówi się o drugim Afganistanie, to znaczy, że Rosjanie widzą klęskę na horyzoncie?

Ta klęska już jest widoczna. Związek Radziecki oficjalnie stracił w Afganistanie 13 tys. żołnierzy w ciągu dziesięciu lat. A Ukraińcy twierdzą, że zabili...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12220

Wydanie: 12220

Zamów abonament