Smukły Mercedes
Sezon zaczynający się w ten weekend w Bahrajnie to początek nowej ery. Regulaminowe zmiany mają wyrównać stawkę i dać kibicom więcej emocji.
Samochody ogołocono z fantazyjnych dodatków aerodynamicznych, nadając nadwoziom i skrzydłom bardziej uproszczone kształty. W oczy rzucają się także obręcze kół o średnicy 18 cali, zastępujące dość już archaiczne felgi w nieprzystającym do współczesnych wyścigów rozmiarze 13 cali.
Sedno nowych przepisów kryje się jednak pod podłogą: wyprofilowany spód auta będzie teraz odpowiadał za lwią część docisku, dzięki któremu maszyny F1 pokonują zakręty z oszałamiającymi prędkościami. Docisk wytwarzany przez podłogę jest mniej podatny na zawirowania powietrza wywoływane przez poprzedzającą maszynę, będzie tych zawirowań też mniej za sprawą prostszej konstrukcji skrzydeł. Zatem w teorii jazda blisko za rywalem i wyprzedzanie powinny być łatwiejsze.
Różne koncepcje
Tyle że projektantom, zarabiającym ciężkie pieniądze w najlepszych zespołach F1, wcale nie zależy na tym, żeby budować samochody, które łatwo można wyprzedzić. Wręcz przeciwnie – ich zadaniem jest przygotowanie najszybszych maszyn w stawce, które zmiażdżą konkurencję. W odwiecznej rywalizacji twórców przepisów, chcących przeforsować swoje pomysły poprzez coraz bardziej rygorystyczne regulaminy, oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta