Złoty na skrzydłach RPP
Inwestorzy nie spodziewali się aż takiego ruchu Rady Polityki Pieniężnej. Nic więc dziwnego, że złoty wyraźnie umacniał się wobec głównych walut.
Początek sesji przebiegał spokojnie. Nieznaczne ruchy na parach walutowych USD/PLN czy EUR/PLN wskazywały, że rynek nie spodziewa się zaskoczenia. Wszystko zmieniło się, kiedy RPP podniosła stopę referencyjną o 1 pkt proc., do 4,5 proc. Notowania EUR/PLN i USD/PLN zanurkowały. W pewnym momencie za euro płacono nawet 4,6 zł, czyli najmniej od wybuchu wojny w Ukrainie. Z kolei dolar kosztował mniej niż 4,22 zł. Jednak po początkowym szoku złoty zaczął oddawać część zysków.
W przypadku amerykańskiej waluty początek sesji przyniósł kontynuację trendu z poprzednich dni i dolar się umacniał. Wpływ na to miała wypowiedź Lael Brainard, członkini Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej. Powiedziała, że bank centralny będzie musiał szybko zmniejszyć swój bilans i nadal podnosić stopy procentowe w stałym tempie, aby powstrzymać rosnącą inflację. W efekcie indeks dolara, który mierzy siłę dolara wobec sześciu innych walut, wzrósł do najwyższego poziomu od maja 2020 r.