Droga Ukrainy do członkostwa w UE
Na początku kwietnia prezydent Zełenski ostrzegł, że bezpieczeństwo będzie prawdopodobnie największym problemem Ukrainy w ciągu najbliższych dziesięciu lat.
Dodał, że kraj stanie się „wielkim Izraelem” z własną twarzą. „Nie będzie dla nas zaskoczeniem, że… we wszystkich instytucjach, supermarketach, kinach będą stali ludzie z bronią”. Podczas gdy Ukraina bez wątpienia utrzyma aspekty gospodarki z czasów wojny nawet po zakończeniu obecnego konfliktu, już myśli o tym, jak stać się gospodarką wzrostu i odbudowy. Nie oznacza to odbudowy tego, co było, ale modernizację i reformę.
Nie powinno dziwić, że członkostwo w UE jest postrzegane w Ukrainie jako instrumentalne w tym procesie, dające impuls do bardzo pilnych reform, a także zakotwiczające kraj w systemie demokratycznym.
Po drugiej stronie, w Unii Europejskiej, wcale nie jest jasne, czy jest ona w stanie poradzić sobie z dalszym rozszerzeniem w tempie, które miałoby istotne znaczenie dla Ukrainy. Dlatego są tacy, którzy opowiadają się za zapewnieniem większej pomocy w innych formach – które wykraczają poza układ o stowarzyszeniu, ale nie biorą pod uwagę pełnego członkostwa w UE....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta