Miejskie pustostany to towar deficytowy
Niezamieszkane lokale komunalne raczej nie będą nowym domem uchodźców. Trudno je odzyskać do użytku, poza tym kolejka chętnych jest długa.
Zachęcamy samorządy również do remontów pustostanów gminnych w ramach wsparcia z rządowego Funduszu Dopłat w celu zwiększenia zasobu lokalowego dla najbardziej potrzebujących – przekonywał ostatnio w mediach Piotr Uściński, wiceminister rozwoju i technologii.
63 tys. lokalów
Minister Uściński podkreślał, że dofinansowanie z Funduszu Dopłat pokrywa do 80 proc. wartości inwestycji, a budżet tego funduszu ma się zwiększyć o dodatkowe 1,2 mld zł. To wypowiedzi w związku z i tak dużym popytem na mieszkania w Polsce, a który w efekcie napływu fali uchodźców z Ukrainy jeszcze się znacząco zwiększył.
W całym kraju, jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w gminnych zasobach mieszkaniowych jest ok. 63 tys. pustostanów (z czego najwięcej w Warszawie i w Łodzi – po ok. 8–10 tys.). Teoretycznie to rzeczywiście pewien potencjał, który mógłby zwiększyć podaż mieszkań w Polsce.
Ale samorządowcy, których poprosiliśmy o komentarz w tej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta