Przychodzimy, odchodzimy
"Słoneczny zegar" Andrzeja Kondratiuka
Przychodzimy, odchodzimy
Andrzej Kondratiuk zaproponował widzom nową przypowieść na ekranie: "Słoneczny zegar". Zabawną dziadowską balladę o miłości ludzi kina oraz traktat o przemijaniu czasu, dojrzewaniu, odchodzeniu równocześnie. Dosłowność łączy się tu gładko z metaforą, paradokumentalna relacja ze wspomnieniami, retrospekcjami, introspekcjami, wizjami sennymi. A całość układa się w kunsztowną mozaikę, której głównym tematem jest życie artysty. Jak w "Czterech porach roku" sprzed kilkunastu lat, "Wrzecionie czasu" sprzed dwóch, scenerią dla tej opowieści jest Gzowo nad Narwią, ale też Syberia i wszechświat.
Andrzej, reżyser, scenarzysta, operator i aktor (Andrzej Kondratiuk) usiadł wczesnym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta