U źródeł niedoli
U źródeł niedoli
WIKTOR OSIATYńSKI
"Nic tak nie upokarza człowieka, jak odrzucenie, bez względu na to, kto to robi i komu. Dla człowieka spętanego wstydem odrzucenie jest wyrokiem śmierci. Każdy, kto zbudował swą tożsamość na wstydzie, siebie odrzuca. "
JOHN BRADSHAW
Przez ponad dwadzieścia lat, na przemian, pisałem książki i piłem. Myślałem wówczas, że piję, bo mam problemy ze światem zewnętrznym. Kiedy blisko piętnaście lat temu przestałem pić, okazało się, że miałem problemy ze światem zewnętrznym, ponieważ piłem. A piłem, bo w dość wczesnej młodości uzależniłem się od alkoholu, więc pić musiałem.
Po kilku latach, gdy już nie musiałem pić, mogłem sobie postawić pytanie: czemu zostałem alkoholikiem? Pierwsza odpowiedź kierowała mnie ku własnej niedojrzałości emocjonalnej. Nie umiałem sobie radzić z własnymi uczuciami. Alkohol mi w tym pomagał, toteż się od niego uzależniłem.
Później dostrzegłem pokłady lęku, gromadzonego przez całe życie. Strach nie przystoi mężczyźnie, więc się go jeszcze bardziej zlękłem. Schowałem więc go pod przykrywką gierojstwa. A próbujący przebić się do mojej świadomości lęk, maskowałem złością. Czasem on sam się wydobywał ze mnie w postaci smutku lub depresji; te leczyłem alkoholem. Po alkoholu nie bałem się karzącej ręki ojca ani drwin kolegów, nauczycieli ani milicjanta. Po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta