Męczący problem pokoju

Męczący problem pokoju

MAłGORZATA DZIEDUSZYCKA

Zupełnie przypadkiem zobaczyłam na jakiejś tablicy ogłoszeń zaproszenie na wykład Jacka Granatsteina, profesora Uniwersytetu Toronto, organizowany w Pałacu Kazimierzowskim przez Sekcję Akademicką Klubu Atlantyckiego i Ambasadę Kanady, a zatytułowany "What'swrong with Peacekeeping? ". Niestety, przechodziłam obok tej tablicy za późno, wykład już odbył się przed kilkoma dniami inie dowiem się, co pan Granatstein ma do powiedzenia na temat sił pokojowego utrzymywania pokoju. Chociaż temat mnie interesuje, żałuję jednak zupełnie czegoś innego. Straciłam bowiem jedyną, być może, okazję do popatrzenia w twarz człowiekowi, który przez kilkanaście dni zaprzątał moją uwagę i zmusił do mobilizacji, za moim pośrednictwem, kilka tysięcy osób.

Postanowiłam jednak, że wydobędę ponownie tę sprawę na światło dzienne, tym razem w Polsce. Nie, żebym była szczególnie pamiętliwa, lecz rzecz ma szerszy kontekst, dotyka spraw ważnych, z którymi my, Polacy -- ci zkraju, ici z emigracji -- nie bardzo potrafimy się uporać.

Jack Granatstein jest historykiem na University of Toronto, uważanym jeśli nie za najlepszy, to w każdym razie za jeden z dwóch czy trzech najlepszych...