Najlepszy rodzaj tremy
ROZMOWA
Maria Krzyszkowska, dyrektor baletu Teatru Muzycznego Roma
Najlepszy rodzaj tremy
Od momentu pani debiutu na scenie - jako tancerki i przez wiele lat primabaleriny - minęło nie tak dawno pięćdziesiąt lat. Od 1970 roku kieruje pani także baletem, wpierw Teatru Wielkiego, następnie Opery Narodowej, a obecnie Teatru Muzycznego Roma. Dwie kariery, w których osiągnęła pani jeśli nie wszystko, to na pewno bardzo wiele. Która z nich przyniosła pani większą satysfakcję?
Trudno tak do końca to stwierdzić. Kiedy tańczyłam, nie spodziewałam się, że kiedyś będę sama prowadziła zespół baletowy. Taniec, to było moje życie, więc wydawało mi się, że nic wspanialszego już mnie nie spotka. Byłam młoda, miałam sukcesy, dobre oceny u publiczności i krytyki. To wszystko działo się jakby naturalnie. Potem zostałam kierownikiem baletu. .. I jeśli się nad tym teraz zastanawiam, sądzę, że ta praca daje mi więcej satysfakcji. To wielka przyjemność, nie tylko oglądać młodych tancerzy na scenie, ale współuczestniczyć w tworzeniu ich karier. Taniec w moim przekonaniu jest sztuką najcięższą i najkrócej trwającą. I stąd też towarzyszenie tancerzom, wspomaganie ich wysiłków, a w końcu przyczynianie się do ich sukcesów, przynosi wiele radości. Apoza tym tworzenie zespołu od podstaw - w ciężkim okresie dwukrotnie przejmowałam balet Teatru...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta