Mantry i klisze
Rzeczywistość jest dziś na tyle skomplikowana i złożona, że same deklaracje trudno uznać za wystarczające – tekst ambasadora Chin komentuje politolog i publicysta.
Jednym z najważniejszych zadań każdego ambasadora jest krzewienie i rozwój stosunków dwustronnych. Im są one lepsze, tym lepsza jego ocena, bo gęstość relacji wzrasta, jest więcej wizyt, umów, spotkań, prawdziwej treści – w każdym możliwym wymiarze.
Pan ambasador Sun Linjiang, pisząc w duchu konstruktywnej kooperacji, a nawet przyjaźni, proponuje dalszy rozwój naszej dwustronnej współpracy i postuluje, by ręka w rękę mierzyć się z nowymi wyzwaniami („Zmierzmy się z wyzwaniami”, „Rz” z 7 lipca). Powołuje się na ostatnie rozmowy szefów naszych dyplomacji, wspomina wizytę prezydenta RP na otwarciu zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie, nawiązuje do multilateralnej współpracy w ramach formuły 16+1, jak też podkreśla wagę przejścia granicznego w Małaszewiczach, tak ważnego dla naszej wymiany handlowej w ramach chińskiej wizji Pasa i Szlaku.
Nawet trudno się nie zgodzić z tezą, zgodnie z którą: „Im bardziej burzliwa jest sytuacja międzynarodowa, tym większa jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta