Putin podcina cały model rozwoju Niemiec
Sankcje gospodarcze miały zmusić Rosję do wstrzymania inwazji na Ukrainę. Ale może się okazać, że to Moskwa może skuteczniej uderzyć ekonomicznie w Zachód.
Związek Radziecki, a potem Rosja przez dziesięciolecia zaskarbiły sobie w Niemczech opinię wiarygodnego dostawcy nośników energii, który nawet w czasach najpoważniejszego kryzysu politycznego wywiązuje się ze swoich zobowiązań. Dlatego mimo wielokrotnych ostrzeżeń, m.in. polskich władz, rząd w Berlinie pogłębiał zależność od rosyjskich dostaw, w szczególności gazu, które w ubiegłym roku stanowiły aż 55 proc. zużywanego przez RFN surowca.
Jednak ta wizja upadła wraz z inwazją Ukrainy i ekipa Olafa Scholza w przyspieszonym tempie szuka alternatywnych dostaw energii, przede wszystkim ropy, ale także i gazu. Do końca roku Niemcy chcą uruchomić dwa pływające terminale LNG, które mają pozwolić na import gazu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta