Upadłość dłużnika zamiast egzekucji
Z punktu widzenia wierzyciela, korzystającego z przymusowego dochodzenia roszczenia, istotne jest jak najszybsze i maksymalnie skuteczne odzyskanie swojej wierzytelności. Czasem cele te można zrealizować efektywniej nie w drodze egzekucji, lecz w postępowaniu upadłościowym.
Kiedy dłużnik nie wykonuje tytułu wykonawczego dobrowolnie, wierzyciele kierują sprawę do egzekucji, zlecając jej przeprowadzenie komornikowi. To zrozumiałe, ponieważ postępowanie egzekucyjne jest standardowym trybem dochodzenia roszczeń pod auspicjami państwa. Niekiedy jednak sytuacja w jakiej znajduje się dłużnik, a w zasadzie sytuacja do której sam doprowadził, powoduje, że wierzyciel musi zaplanować i zrealizować znacznie szerszy proces windykacji, w tym w szczególności spowodować, aby określone wartościowe składniki majątku znalazły się z powrotem w aktywach dłużnika (np. wykazanie pozorności zbycia rzeczy).
W innych sytuacjach wierzyciel musi odwrócić krzywdzące go skutki prawne niekorzystnych czynności dłużnika, które przybierają postać nie tylko działań (np. nierówny podział majątku pomiędzy małżonkami) ale i zaniechań w powiększeniu majątku (np. odrzucenie wartościowego spadku). Przy sytuacjach tego rodzaju, wierzyciel powinien mieć na uwadze też inną drogę odzyskania należności – możliwość przeprowadzenia procedury upadłości.
Czynność bezskuteczna
Możliwość odzyskania długu w ramach upadłości dłużnika, zamiast w wyniku egzekucji, powinna być z pewnością rozważona w każdym przypadku, gdy dłużnik dokonał nierynkowego zbycia swoich wartościowych składników majątkowych lub dokonał ich nieodpłatnego zbycia, zaraz po przegraniu procesu sądowego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta