Lipcowe „święto”
W młodości często wędrowałem po górach. Na przełomie lat 80. i 90. przeszedłem niemal wszystkie trasy w Sudetach i Karpatach polskich. A przyczyną tego był przypadkowy zakup. 22 lipca 1985 r. na festynie zorganizowanym przy Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie udało mi się kupić plecak typu „komin”, z którego byłem bardzo dumny. Do tego dostałem od rodziców maszynkę do gotowania typu prymus i wielozadaniowy scyzoryk Gerlach. Mając taki sprzęt, musiałem spróbować górskiej włóczęgi.
Legitymacja członka PTTK otwierała przede mną malowniczy świat polskich schronisk turystycznych. Wspomnę jedynie, że wolałem czasami przespać się na materacu gimnastycznym w jakiejś wiejskiej szkole mijanej na szlaku. Natomiast pod względem towarzyskim wspólne nocowanie w schroniskach PTTK było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta