Nocna zmiana w energetyce
Odwoływanie ministra zajmującego się energią w czasie kryzysu energetycznego to gest rozpaczy. A kulisy dymisji ukazują chaos komunikacyjny w obozie władzy.
Piotr Naimski, choć należał do weteranów prawicy (o czym będzie jeszcze niżej), nie miał szczęścia w Prawie i Sprawiedliwości. W 2015 r. miał zostać ministrem do spraw energii, ale Jarosław Kaczyński postawił wówczas na Krzysztofa Tchórzewskiego, któremu postawiono zadanie rozładowania konfliktu z górnikami. Naimski został więc ministrem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, odpowiedzialnym za nadzór krytycznej infrastruktury energetycznej i przetrwał na tym stanowisku aż do ostatniej środy. Jego odejście mówi bardzo wiele o powadze sytuacji, w jakiej znalazł się rząd PiS. Warto przyjrzeć się biegowi wydarzeń, które do tej sytuacji doprowadziły....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta