Sąd pogrąża doradcę
Kazimierz Kujda, zaufany człowiek prezesa PiS, w pełni świadomie współpracował z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa – uznał sąd.
„Rzeczpospolita” dotarła do pisemnego uzasadnienia wyroku sądu, który w czerwcu stwierdził, że były prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wod-nej jest kłamcą lustracyjnym. Wynika z niego, że Kujda doskonale wiedział, z kim się spotyka, a jego kontakty z SB były zakonspirowane.
Sąd nie uznał argumentów Kujdy, że nigdy nie wydał „zgody na współpracę”, lecz jedynie na „nawiązanie dialogu”. Doradca wicepremiera Jacka Sasina zapowiadał apelację od wyroku. Do dziś jej nie złożył.