Rośliny przejmują rynek białka
Odejście od masowej produkcji mięsa staje się w obliczu zmian klimatu pilną koniecznością. Wytworzenie roślinnego zamiennika wołowiny generuje dziesięć razy mniej emisji gazów cieplarnianych niż dostarczenie na stół mięsnego oryginału.
Według opublikowanego na łamach Lancet Planet Health badania wzrost popularności roślinnych alternatyw dla mięsa może mieć spory wpływ na liczbę miejsc pracy w rolnictwie. Choć autorzy publikacji podkreślają fatalny wpływ produkcji mięsa na pogłębianie się kryzysu klimatycznego, zwracają również uwagę na ekonomiczny aspekt jej ograniczenia.
Rynek pracy boi się rewolucji
Autorzy badania przeprowadzili symulację trzech scenariuszy, w których amerykańscy konsumenci w różnym stopniu zastępują wołowinę jej roślinnymi zamiennikami, i ocenili, że w zależności od proporcji spożycia mięsa i alternatywnych produktów takie działanie mogłoby zredukować ślad węglowy produkcji żywności w Stanach Zjednoczonych o 2,5–13,5 proc., prowadząc jednocześnie do zmniejszenia liczby hodowanych zwierząt o 2–12 mln. Redukcja gazów cieplarnianych wyniosłaby z kolei od 7–41,4 proc.
„Spowolnienie zmiany klimatu ma kluczowe znaczenie dla przyszłego dobrobytu społeczeństw ludzkich i większego środowiska. Obecne systemy produkcji wołowiny w Stanach Zjednoczonych są głównym źródłem negatywnego wpływu na środowisko i budzą różne obawy dotyczące dobrostanu zwierząt. Niemniej jednak produkcja wołowiny zapewnia źródło pożywienia bogatego w białko i wiele składników odżywczych, a także zapewnia zatrudnienie i dochód milionom ludzi” –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta