Zapaść w szpitalach.Pracownicy straszą sądem
Część pracowników nie dostała podwyżek. Przybywa też pozwów o dodatki covidowe.
Chaos prawny, niewystarczające wyceny i rosnące koszty – na to skarżą się dyrektorzy szpitali. Niemal stu członków Polskiej Federacji Szpitali ma problem ze spięciem budżetu. Tak wynika z przeprowadzonego ostatnio sondażu.
– Wypłaciliśmy podwyższone przez rząd płace, ale na materiały nam już nie starczy – mówi Bartosz Stemplewski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
Dodatkowe środki
Resort zdrowia w tym tygodniu obiecał wprawdzie dodatkowe 350 mln zł na podwyżki, ale nie wiadomo, czy to wystarczy. Narodowy Fundusz Zdrowia zapowiada jeszcze zmiany wyceny punktu z 1,59 zł do 1,62 zł. Każda procedura jest przeliczana na punkty – w ten sposób NFZ płaci za leczenie.
– Szpitale trzeciego poziomu, a więc te największe, mające najwięcej oddziałów, zostaną pominięte w części podwyżek. A to do tych właśnie placówek trafiają bardziej skomplikowane przypadki ze szpitali powiatowych. W rezultacie szpital powiatowy za mniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta